aaa4 |
Wysłany: Śro 15:12, 02 Sie 2017 Temat postu: |
|
Lzy Piotrusia sprawialy jej taka przyjemnosc, ze wysunela swoj sliczny paluszek i pozwolila, aby
splywaly po nim.
Glos jej byl tak cichy, ze w pierwszej chwili nie mogl zrozumiec tego, co mowila. Potem zrozumial,
mowila, ze moze znow bylaby zdrowa, gdyby dzieci wierzyly we wrozki.
James M. Barrie, Piotrus Pan
I Meggie rzeczywiscie sprobowala zrealizowac swoj plan.
Gdy tylko zrobilo sie ciemno, zaczela walic piesciami w drzwi. Halas wyrwal Fenoglia ze snu, ale
zanim zdazyl ja powstrzymac, Meggie zawolala, ze musi wyjsc do toalety. Straznik, ktory zwolnil
Plaskiego Nosa, byl krotkonogim czlowieczkiem, ktory z nudow zabijal zlozona gazeta cmy, jakie |
|